www.warriorxcats.fora.pl

Czarna Łapa

Nie zastanawiając się dłużej powiedziała tak jak pamięta.
-Przywódca jest najważniejszym członkiem klanu,prowadzi ceremonie i dba o porządek.-
-Zastępca zastępuje przywódcę kiedy go nie ma.-
-Medyk leczy chore i ranne koty.-
-Wojownik poluje i walczy.-
-Mama wychowuje kocięta.-
-Terminator uczy koty na Wojownika.-
-Terminator Medyka jest kotem uczącym się na medyka.-
-Kociak jest najmłodszym członkiem klanu.-
-Starszyzna są to stare koty które nie mogą juz być Wojownikami ze względu na wiek-
Nie wiedząc czy o to chodziło jej nauczycielce powiedziała na ile umiała.

Śnieżna Gwiazda

//Napisała?//

W umyśle przeanalizowała powoli wszystko co powiedziała Czarna. Dobrze jej poszło, może nie za dokładnie, ale dobrze.
-Tak zgadza się.... A teraz porozmawiamy o teoretycznej walce i informacjach do niej przydatnych. Wymieć co najmniej cztery gatunki zwierząt na który polujemy.

Czarna Łapa

Zastanowiła się chwilę.
-polujemy na myszy i szczury,wróble i żabki,wiewiórki i jaszczurki-popatrzyła na zachwyconą nauczycielkę i przysiadła,by się umyć.

Śnieżna Gwiazda

-Tak.-przyznała jej rację.
-A teraz słuchaj uważnie, atakując np. mysz dwie rzeczy się liczą. Wiesz jakie?

Czarna Łapa

-Musimy wykazać się zręcznością i zachować ciszę-
-Czy dobrze?-Była ciekawa czy jej odpowiedź została wypowiedziana poprawnie.

Śnieżna Gwiazda

-Ta odpowiedź jest poprawna, ale nie o tym myślałam.-powiedziała-Słońce i wiatr. Słuchaj uważnie, jeśli słonce świeci tak, że ofiara widzi twój cień, jesteś na straconej pozycji, jeśli ty widzisz jej cień, lepiej dla ciebie. A wiatr... Wiatr niesie zapachy, dlatego musisz podchodzić zdobycz pod wiatr, tak, żebyś ty czuła ją, a ona ciebie nie. Po to TY masz namierzyć zdobycz, nie ONA CIEBIE. Rozumiesz? Ty masz być niewidoczna, zręczna, cicha, szybka, sprawna, inteligentna. -po czym zamyśliła się. Ściemniało się, wiec czas na odpoczynek.
-To będzie koniec dzisiejszych nauk, ta lekcja była dość męcząca jeśli się nie mylę. Jutro zajmiemy się walka teoretyczną, a ja mam małe pytanie. Jesteś moze głodna?

Czarna Łapa

A więc o to chodziło.
-Rozumiem.Nie nie jestem głodna tylko trochę śpiąca-Powiedziała i głośno ziewnęła.

Śnięte Echo

Cicho! Nie przerywaj ciszy...Śnięta stała na chwiejnych nogach, niepewnie. Prawa, przednia łapa była lekko...Postrzelona? Wypuściła na chwilę kociaka, żeby powiedzieć
-Śnieżna! Dwunogi tu idą z psami i lisem! Ewakuacja! Szybko, szybko!
Śnięta podeszła do Łzy, przytulając ją, przystępując niepewnie z nogi na nogę.

Śnieżna Gwiazda

Śnieżna spojrzała na wszystkich.
-Łezka cała. Śnięta ech, nie mamy medyka niech to piorun strzeli! (będziesz kulawa kilka miesięcy naszych przykro mi!)-kotka ryknęła na cały głos:
-Cały klan Liścia na ziemie niczyje na Wietrzną Polanę!-po cyzm zaczęła popędzać kocięta

Cichy Szmer

-Wy się pośpieszcie, ja odwrócę ich uwagę!-powiedział Szmer i popędził w krzaki. Zależało mu na kociakach. Podczas biegu rozpłakał się. Już chyba mógł pożegnać się ze światem. Chyba, że... Otarł się o wszystkie drzewa okolicy i pognał w prawo w krzaki.

Śnięte Echo

Śnięta została jeszcze trochę patrząc za Szmerem po czym z Łzą u boku popędziła na wietrzną polanę.